W Warszawie teraz za utrzymanie niektórych nieruchomości to się płaci praktycznie pensję minimalną. Dobry zarząd to podstawa w kryzysie gospodarczym, bo zawsze można zwiększyć wartość samego obiektu i starać się później o sprzedaż z pewną nadwyżką na pokrycie długów.
Najpierw wypada przeprowadzić pełną kontrolę stanu budynków. Większość nieruchomości tak naprawdę wymaga remontów i różnych poprawek wpływających na jakość życia. Słaby zarządca nawet wizytacji nieruchomości nie robi.
Internetowy obieg informacji i możliwość rozliczenia chaty przez system online to bardzo fajna rzecz. Nie trzeba się martwić o terminy, czy o to, że nie wiesz, co się dzieje na poziomie wspólnoty mieszkaniowej.